czwartek, 25 lipca 2013

O efektach kuracji push-up - Efektima, serum modelujące biust (recenzja gościnna)

Dzisiaj chciałabym napisać kilka słów o kuracji modelującej biust marki Efektima. Testowania podjęła się moja mama, która - po wykarmieniu trójki dzieci - najlepiej może ocenić, czy krem faktycznie ujędrnia i wypełnia, czy też są to puste obietnice producenta...
Preparat Push Up – Cure przeznaczony jest do pielęgnacji skóry biustu. Posiada przyjemną i lekką konsystencję kremu, który z łatwością się rozprowadza, szybko wchłania, sprawiając że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Doskonale dobrane składniki sprawiają, że biust nabiera pełniejszych kształtów, staje się jędrny oraz sprężysty. Skóra po zastosowaniu preparatu jest wzmocniona, nawilżona, elastyczna i wygładzona.
Mamy zdaniem: Serum ma świetną konsystencję. Jest dość rzadkie, bardzo wydajne (starczyło na prawie cztery miesiące). Dodatkowo przyjemnie pachnie i dość szybko się wchłania. Nie ma potrzeby martwić się, że któraś część garderoby przyklei się do posmarowanego ciała. Buteleczka także jest bardzo praktyczna, najbardziej cieszy możliwość zablokowania pompki, by serum nie wylało się w trakcie podróży lub w czasie upadku. Producent zadbał także o naszą wiedzę - dołączył ulotkę, która zawiera odpowiedzi na wiele pytań.
Jeśli chodzi o efekty. Warto najpierw zaznaczyć, że moja mama bardzo sceptycznie podeszła do kremu. Nigdy nie wierzyła w moc i działanie tego typu specyfików. Zgodziła się testować, ale ostrzegła, bym nie nastawiała się na efekty. Szybko zmieniła zdanie i zadowolona powtarzała "dziaaaaała!". Nadal jest przekonana, że najwięcej zdziałał codzienny (lub dwa razy dziennie) masaż biustu, jednak to właśnie kuracja nauczyła ją regularności. Krem na pewno nieco pomaga - biust jest nieco pełniejszy i bardziej jędrny. Mama jest zadowolona i myśli nawet o kolejnym opakowaniu, bo nie jest to duży wydatek. Z drugiej strony, zastanawiamy się, co by było, gdybym po prostu zapełniła butelkę Efektimy innym kremem - być może efekty byłyby takie same, a wszystkie cuda zdziałałby odpowiedni masaż?
A wy? Stosujecie ujędrniacze do biustu?

12 komentarzy:

  1. Hmmm słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat tego balsamu, więc może jednak na prawdę działa? Myślę, że masaże tez na pewno bardzo pomogły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie mam przekonania do tego typu produktów, po prostu nie wierzę w ich działanie ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt... na cuda nie ma co liczyć, ale zawsze coś

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji poznać tego produktu i szczerze mówiąc nie bardzo wierzę o cudowną moc ujędrniania z pomocą samego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi nieźle! Lubię kremy ujędrniające do biustu, szukam właśnie czegoś dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polubiłam się z tym kosmetykiem, jednak później spowodował u mnie paskudne uczulenie i musiałam go odstawić :(

    OdpowiedzUsuń
  7. stosuje ale jak narazie większych efektów nie zauważyłam ale też nie robię tego regularnie,tylko raz, dwa razy na tydzień wcieram specyfik do biustu..

    OdpowiedzUsuń
  8. nie slyszalam o nim wczesniej, ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. W tym balsamie najbardziej podoba mi się zapach :) I efekt nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie miałam, muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Produkt zapowiada się ciekawie,ale nie wierzę,że będzie rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...