Jako, że do tej pory w Rossmanie było wszystko i nie zauważyłam jakiegoś ogromnego szału na promocję -40% nie spieszyłam się z zakupami i przyznam, że byłam nieco rozczarowana, kiedy półka z podkładami Max Factor 3in1 okazała się być pusta. Co prawda kupiłam już jeden, ale pomyślałam, że warto skorzystać z niższej ceny i chciałam kupić jeszcze jeden. Planowałam także zakup pudru sypkiego Bourjois, jednak w sklepie testery powiedziały mi, że to produkt nie dla mnie. Oczywiście, nie byłabym sobą gdybym wyszła z pustymi rąkami.
Wybrałam sobie puder prasowany Healthy Balance z Bourjois, w kolorze 52 Vanille oraz czerwoną szminkę z Miss Sporty. Chciałam jakąś szminkę z Rimmela lub Max Factor, jednak w żadnej szafce nie znalazłam klasycznej czerwieni, więc zdesperowana wzięłam jedyną jaką znalazłam i tak stałam się posiadaczką szminki w kolorze 053 Watch out!, która kosztowała mnie 5złotych :)