Po woli zauważam moje małe uzależnienie od produktów Donegal i mam nadzieję, że znajdę w Warszawie je gdzieś stacjonarnie, a jeśli nie to... złożę takie zamówienie, że listonosz przyjedzie do mnie ciężarówką :D A na razie cieszę się współpracą, dzięki której testuję nowości /i przez którą na mojej liście zakupów przybywają kolejne podpunkty/. Dziś czas na recenzję produktu, który zainteresował mnie najbardziej z ostatniej paczki, a mianowicie... żelowy kompres na oczy, który - wg producenta - okazuje się byc pomocny, gdy mamy zmęczone oczy, dolega nam ból głowy, a nawet zębów. Jak jest i czy faktycznie okazuje się byc małym zbawcą w cierpieniu? Czytajcie dalej!
Wewnątrz znajduje się bardzo rzadki żel, który po włożeniu do lodówki zostaje schłodzony i przez ok. 15minut utrzymuje niską temperaturę. Nie wiem czy jest to długi czas, ale jak dla mnie wystarczający. Schłodzone okulary żelowe stosuję aby złagodzic opuchnięcia lub pozbyc się tzw. worków pod oczami. Kompres stymuluje mikrokrążenie, przez
co korzystnie wpływa na kondycję skóry wokół oczu. Dla mnie jest najbardziej zbawienny, gdy po wielu godzinach przed monitorem zaczyna mnie bolec głowa.
Cena takiego kompresu wynosi niecałe 10zł, co dodatkowo zachęca do zakupu. Mnie definitywnie przekonał do siebie szybko zwalczając ból głowy spowodowany zmęczeniem oczu, a ponieważ występuje u mnie taki często, stałam się ogromną fanką owego kompresu. Zauważyłam również, że faktycznie znikają worki pod oczami.
Macie w swoich kosmetyczkach takie kompresy? Lubicie stosować? Jestem bardzo ciekawa czy również sięgacie najpierw po nie, gdy wystąpi u Was ból głowy lub inne oznaki zmęczenia wokół oczu.
ja mam z rosmana zakladam codziennie rano i dzireki temu szybiej sie budze;D
OdpowiedzUsuńzałożyłam kiedyś podobną maskę, ale chyba za bardzo na oczy mi naciskała i przez chwilę gorzej widziałam heh :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze ze gdy mnie boli glowa (na szczescie zdarza sie to zadko) klade na czolo, oczy i jednoczesnie nos zlozony recznik zanurzony wczesniej w zimnej/ lodowatej wodzie.
OdpowiedzUsuńBol znika naprawde szybko.
Nie mam, ale zawsze się mu przyglądam w drogerii, będę musiała wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taki kompres, ale nie jest to dla mnie rzecz niezbędna do funkcjonowania :>
OdpowiedzUsuńooo,ciekawe! dla mnie by się nadawał.zapraszam do siebie na koralki-anki.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuń