piątek, 2 listopada 2012

Balsamy od Venus / regenerujący & ujędrniający

Jak co roku, kiedy zbliża się zima, zaczynam jeszcze barziej dbać o swoją skórę. Zabezpieczam dłonie przed mrozem, pilnuję, by moje ciało było nawilżone, na twarz również nakładam nieco więcej niż zwykle. Dziś chciałam przedstawić Wam dwa kremy (a później jeszcze mleczko), które będą towarzyszyły mi w czasie tych nadchodzących zimnych dni.
Obydwa balsamy mają bardzo lekką, nietłustą konsystencję. Bardzo łatwo się je rozprowadza, a do tego są bardzo wydajne. Wchłaniają się dość szybko, jednak jeszcze przez długi czas czuję je na moich nogach. Delikatnie chłodzą, ale przede wszystkim nawilżają, zwłaszcza czerwony.
Kosmetyk wzmocni naskórek, osłabiony zimowymi przymrozkami oraz przygotuje go na letnie miesiące, bogate w kąpiele słoneczne i morskie. - pisze producent o czerwonym balsamie. Według mnie jest stworzony właśnie dla mnie i właśnie na te nadchodzące, zimowe dni. Obiecuje również, że balsam zapobiega wysuszeniu skóry i faktycznie przy regularnym stosowaniu widzę, że moja skóra robi się zdecydowanie mniej sucha. Balsam dodatkowo koi wszelkie zaczerwienienia.
Natomiast balsam ujęrdrniający, czyli ten niebieski ma zadanie uelastycznić naszą skórę. Balsam do ciała Venus zawiera efektywne i optymalnie dobrane składniki aktywne, którewzmacniają tkankę podskórną i zapobiegają utracie jędrności. - widzę w opisie produktu. Do tego naturalna kofeina ma poprawić mikrokrążenie krwi. Nie jestem w stanie tego ocenić, jeśli jednak balsam ma takie właściwości - jestem zachwycona, moja skóra również.
Na koniec wspomnę o opakowaniu. Butelki wykonane są z porządnego plastiku, zamknięcia się nie łamią. Dziurka, która pełni rolę dozownika jest na tyle w odpowiednim rozmiarze, że nie musimy się martwić o problemy z wydobyciem kremu, ani że wydobędziemy go za dużo. Dodatkowym plusem jest cena, bo 400ml balsamu kosztuje ok. 9zł
Z tego co się orientuję, do tej pory balsamy te były dostępne w trzech wersjach - ujędrniającej, regenerującej i nawilżającej. Jednak na oficjalnym facebooku zauważyłam, że dostępna jest również wersja łągodząca z masłem shea oraz wersja nawilżająca do skóry wrażliwej z ekstraktem z jagód acai. Ogromnie jestem ciekawa tych dwóch nowych balsamów, mam nadzieję, że będzie mi dane je testować :) 


A czy wy miałyście do czynienia z balsami od Venus? Co o nich sądzicie? 

3 komentarze:

  1. ciekawi mnie wersja nawilżająca do skóry wrażliwej z ekstraktem z jagód acai .. brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem ciekawa tej ostatniej wersji. :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam aby ta firma produkowała balsamy , jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...