Już jakiś czas temu informowałam Was, że jestem w trakcie testowania nowości BB Cream 8w1 Bourjois. Wtedy jeszcze owy podkład był trudno dostępny, bo dopiero pojawiał się w sklepowych szafach, jednak dziś już większość z Was ma do niego dostęp i być może są takie, które zastanawiają się nad zakupem. Zwłaszcza, że bardzo łatwo dostać go w różnych promocjach. Dziś postanowiłam podzielić się w końcu moimi spostrzeżeniami, a przy okazji ogłosić wyniki rozdania, ale o tym później. Mam wiele do powiedzenia na jego temat, mam nadzieję, że uda mi się to jakoś odpowiednio powymieniać w punktach, aby łatwiej Wam się czytało, a potem podejmowało decyzję. Jednak trzeba się pogodzić z tym, że produkt 8w1 u każdej z nas może działać różnie. U mnie sprawdzi się jako korektor, jednak będzie wymagał bazy i pudru, u Ciebie będzie bazą, podkładem i pozostawi na Twojej cerze doskonały mat. Tak już jest - co cera, to inna reakcja i BB będzie sprawdzał się u każdego różnych funkcjach, niekoniecznie u każdej we wszystkich ośmiu. No bez przesady, to nie jest eliksir szczęścia, ani piękna. Ja od razu mówię, że u mnie sprawdził się w wielu, prawie we wszystkich i jestem totalnie zaskoczona. Pozytywnie, żeby nie było. ;)
No więc, po tym krótkim... no dobra, długim wstępie przejdźmy do sedna. Zacznę od opakowania, przez aplikację i działanie, a skończę na mojej ogólnej opinii. A co by każdy znalazł to, co go interesuje, wszystko będzie pięknie wypunktowane... tadaaaam! AAA chciałam jeszcze dodać, że mój kolor to 21 Vanilla i jest w sam raz dla "bladziochów".
W rzeczywistości jest jasniejszy. Podkład po nałożeniu także na twarzy wygląda znacznie jaśniej niż w opakowaniu. |
♥♥♥ Opakowanie - Czarne plastikowe opakowanie na początku owinięte jest etykietą, która jest zaplombowana. Dzięki temu mamy pewność, że etykiety nikt nie zsunął i nie dotykał naszego podkładu. Z przodu mamy 8 funkcji, które może spełnić Beauty Balance Cream oraz kolor, z boku znajduje się skład oraz m.in. termin przydatności po otwarciu i gramatura, natomiast z tyłu zamieszczona graficzna prezentacja kompaktu i kilka informacji o nim. Po zdjęciu papierowego "etui" moim oczom ukazało się wygrawerowane logo marki (tak samo jak w szmince Rouge Edition). Kompakt wygląda bardzo elegancko i od razu sprawia wrażenie luksusowego kosmetyku. Po otwarciu zostałam utwierdzona w przekonaniu, że producent zadbał o każdy szczegół, by kosmetyku używało się łatwo i przyjemnie. Duże, panoramiczne lusterko będzie pomocne przy wykonywaniu poprawek, jednak idealnie nada się przy wykonaniu całego makijażu, gdy innego nie będzie pod ręką. Lusterko umieszczone na teleskopie kręci się, a także możemy je nachylać pod każdym kątem. 5/5
♥♥♥ Aplikacja - Producent wyposażył kompakt w gąbeczkę, w dodatku całkiem przyjemną. Na początku aplikowałam nią podkład, jednak szybko doszłam do wniosku, że nie do końca jest to higieniczne, ponieważ w opakowaniu pod gąbeczką znajdują się wywietrzniki, przez które do środka dostaje się kurz i osiada na gąbeczce. Przestawiłam się więc na pędzel Hakuro H18, który idealnie współpracuje z Burżujkowym BB. Da się go także nałożyć palcami, jednak ja nie jestem fanką takiego sposobu aplikacji podkładów. Zawsze nakładam krem (Siquens ze styczniowego Glossy) jako bazę, ok 15minut wcześniej. Jeśli tego nie zrobię, podkład jest zbyt mocno widoczny na twarzy, lekko ciemnieje i delikatnie wysusza. 4/5
♥♥♥ Działanie - I choć obietnic jest osiem, nie spodziewałam się, że wszystkie sprawdzą się na mojej buzi. Nie liczyłam, że nawilży i da efekt matu, zastąpi zarówno korektor jak i bazę. Po pierwsze, faktycznie zauważyłam wyrównanie kolorytu. Nie potrzebny mi już korektor, ponieważ doskonale zakrywa przebarwienia na moich policzkach. Wygładzenie także jest. To, co najbardziej mnie zaskoczyło - BB od Bourjois maskuje pory(!!!) i jest pierwszym moim kosmetykiem, który robi coś takiego - dla mnie po prostu bomba!!! Po nałożeniu podkładu, twarz robi się bardzo przyjemna i delikatna, a wykończenie jest faktycznie pudrowe i dodatkowa warstwa pudru nie jest konieczna. Z tym wykończeniem, to daje on coś w stylu MF Facefinity, jednak bardziej "pudrowo-matowe", ale równie przyjemne. Jeśli chodzi o miejscowe tuszowanie niedoskonałości, to także zastępuje mi korektor, z którego zrezygnowałam także pod oczami, gdyż Burżujek BB odpowiednio tuszuje "worki" pod oczami, dając tym samym efekt wypoczętej skóry. Kolejna obietnica to efekt matujący, który także jest, ale nie wiem jak długo, bo z przyzwyczajenia zawsze nakładam jeszcze puder (Healthy Balance, także od Bourjois). Niestety, nawilżenia nie czuję, a tak jak wspominałam - gdy nie użyję bazy - występuje delikatne wysuszenie. Nie wiem czy zapobiega oznakom przedwczesnego starzenia, ale na pewno optycznie odmładza cerę (a przynajmniej tak twierdzi moja mama, która także kupiła sobie ten BB). Aha, no i plus za filtr SPF20, nie będę musiała się martwić o moją cerę, gdy pokaże się słońce. 5/5
♥♥♥ Cena i wydajność - na chwilę obecną wydaje mi się, że podkładu będę używała jeszcze jakiś czas i na pewno szybko się nie skończy. Biorąc także stosunek ceny do jakości, uważam, że 60zł to kwota do zaakceptowania, zwłaszcza, że nie potrzebuję już ani korektora, a latem także pudru. Wiem jednak, że ja przy następnym zakupie będę polowała na promocję. 4.5/5
Kliknij, by powiększyć. Efekt na dłoni. |
♥♥♥ Cena i wydajność - na chwilę obecną wydaje mi się, że podkładu będę używała jeszcze jakiś czas i na pewno szybko się nie skończy. Biorąc także stosunek ceny do jakości, uważam, że 60zł to kwota do zaakceptowania, zwłaszcza, że nie potrzebuję już ani korektora, a latem także pudru. Wiem jednak, że ja przy następnym zakupie będę polowała na promocję. 4.5/5
♥♥♥ Podsumowanie - Nie spodziewałam się, że BB w kompakcie okaże się strzałem w dziesiątkę dla mojej... mieszanej nijakiej cery. W wyniku naszej przyjaźni już zastąpił mój podkład i korektor, a jak się zrobi cieplej, wyeliminuje także puder. Jestem bardzo zadowolona z wyników, gdyż po poprzednich drogeryjnych kremach BB byłam dość sceptycznie nastawiona do kolejnego. Nie jestem jednak w stanie ocenić jak się on ma do "oryginalnych" kremów BB, jednak porównując go do wszystkich wcześniejszych podkładów - zajmuje on pierwsze miejsce, zaraz za MF Facefinity oraz Revlon ColorStay. 5/5
Jeśli chodzi o prezentacje na twarzy, to obiecuję aktualizację jak tylko dorwę trochę odpowiedniego światła dziennego.
***
Skoro już wiecie, że ja pokochałam mój kompakcik, czas ogłosić, komu udostępnię trzy takie cudeńka do testów. Zgłosiło się 90 osób, a wybranie spośród wszystkich zgłoszeń trzech osób, było dla mnie niezłym wyzwaniem. Najchętniej obdarowałabym Was wszystkie, by sprawić Wam trochę radości, jednak zasady to zasady - musiałam zdecydować w czyje ręce powierzyć BB Creamy. Postanowiłam dać osobom u których - mam nadzieję - nie zmarnują się, a testy będą przeprowadzone jak najlepiej ;) Wszystkie trzy dziewczyny podziwiam za talent i pasję w tym co robią, a będą to...
Monika Ozdoba, która wybrała kolor 23 - Rose Beige
Natalia Wabich, która wybrała kolor 22 - Golden Beige
Małgorzata - Wizażystka, która również wybrała kolor 22 - Golden Beige
Nie mogłam wybrać inaczej. Wszystkie jesteście bardzo pozytywne, każda z Was ma w sobie dużo pasji, a do tego wkładacie mnóstwo serca w prowadzenie swoich blogów. Mam nadzieję, że sprawię Wam trochę radości możliwością testowania nowości Bourjois. Miejmy nadzieję, że owy podkład posłuży Wam tak dobrze, jak mi ;) Ach, no i oczywiście liczę na jakieś makijaże z ich użyciem. Wysłałam już do Was maile, na odpowiedź czekam do niedzieli do godziny 22:00.
Pozostałe osoby chciałabym poinformować, że jeszcze w ten weekend ruszy kolejne rozdanie (tym razem nie kosmetyczne), jednak śledźcie także mojego facebooka - będę rozdawać trochę kolorówki).
Natomiast wszystkich, którzy mają nadal ochotę na BB Cream Bourjois - zapraszam do Antoniny Guzik, która również rozdaje ich trzy sztuki, w kolorach: 21, 22 i 24 - zarówno "bladziochy" jak i osoby o ciemniejszej karnacji wybiorą coś dla siebie. Macie jeszcze 5 dni na zgłoszenia :)
Ufff. Cieszę się, że wreszcie opublikowałam ten post. Od początku wszystko jest nie tak, aparat/program do obróbki/blogger/internet nie chcą ze mną współpracować i wszystko trwało dwa razy dłużej...
gratuluję dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że mi sie nie udało wygrać, bo z chęcią bym go przetestowała ..
Kochana, obecnie możesz zgłosić się do rozdania u Antoniny Guzik oraz u innych dziewczyn, które w najbliższym czasie będą lub już rozdają podkłady. Lista dostępna tutaj: http://www.bangla.pl/rozdania-bourjois
UsuńNie wydawał mi się ciekawy, ale pod wpływem Twojej recenzji chyba się na niego skuszę... Chyba, że wygra chęć posiadania BB od Skin79 ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać co wybierzesz, jestem bardzo ciekawa ;)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratuluje dziewczynom :) Muszę w końcu zdobyć któreś BB, bo podbijają blogosferę :)
OdpowiedzUsuńWspaniale czytało się Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wybranym!
Dziękuję za miłe słowa :*
Usuńgratulacje :*
OdpowiedzUsuńgratulacje
OdpowiedzUsuńŚwietny przekaz :D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten BB od "Burżujki"
Znakomita recenzja :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Zwyciężczyń :)
szkoda, ze sie nie udalo:(
OdpowiedzUsuńczytalam troche o tym bb, ale mial raczej nieciekawe recenzje, ale po Twoim wpisie bardzo bym chciala to przetestowac m.in.ze zastepuje korektor i daje fajny efekt na twarzy,no i jeszcze nigdy nie mialam okazji testowac bb w takiej formule:) przy okazji - bardzo fajna i tresciwa recenzja, ale czy Twoja opinia nie wyplynela tez znaczaco na to, ze dostalas bb do testow?
Nie, dostając kosmetyki do testów mam pełną swobodę - mogę pisać zarówno pozytywną, ale też negatywną recenzję i jeszcze nie zdarzyło mi się napisać na blogu czegoś innego, niż naprawdę myślę o kosmetyku :)
UsuńTo dobrze, bo nie raz się spotkałam z tym, że było pisane ze względu na testy. Coraz bardziej jestem skłonna do tego bb:))
Usuńgratuluje dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze dziewczynom ;) i gratuluję.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla dziewczyn:)
OdpowiedzUsuńMoże zainwestuję w niego na lato:)
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo fajny :) Ja jeszcze na żaden BB się nie zdecydowałam :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje dziewczyny :) Szkoda, że mi się nie udało:)
OdpowiedzUsuńciekawe czy na mojej cerze też tak dobrze by się sprawdził
OdpowiedzUsuńGratki :) A recenzja świetna - dopracowana do perfekcji! :)
OdpowiedzUsuńFajowa recenzja :)
OdpowiedzUsuńGratuluje dziewczyny:)
Gratulacje dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://kosmetykomaniaa.blogspot.com/
Gratuluję dziewczyny;)
OdpowiedzUsuńGratuluję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńNie udalo sie...gratulacje dziewczeta :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! ;)
OdpowiedzUsuńGenialna recenzja - dawno nie czytałam tak dobrej i precyzyjnej opinii o produkcie
OdpowiedzUsuńOjej *_* to bardzo miłe. Starałam się, aby recenzja oddała dokładnie to, jak współpracuje mi się z tym bb... zwłaszcza dlatego, że obecnie jest niewiele jego recenzji w internecie
UsuńGratuluję dziewczyny!
OdpowiedzUsuńGratulacje i miłego testowania życzę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!:)
OdpowiedzUsuńNie mam zadnego maila od Ciebie :(
OdpowiedzUsuńWysylam jeszcze raz :)
UsuńPodoba mi się! Świetna recenzja Kochana, gratuluję Dziewczynom ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Post o paczusi już jest od wczoraj, mała prezentacja ;)
Miłego wieczorku ;*
gratulacje i miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńja ten BB także uwielbiam :)
Gratuluję :) Miłych testów :)
OdpowiedzUsuńPadło mi na oczy, że nie mogłam dojrzeć wcześniej tego -czytaj dalej- i tak wchodziłam kilka razy i zastanawiałam sie, gdzie TA recenzja :D Boże, aż głupio ;)))
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim u Antoniny i zdjęcia powiedziały samo za siebie do tego skład, czuję się zachęcona aby go obmacać i może kupić jak tylko uda mi się dopasować.
Facefinity nie lubię, ale ColorStay już tak i to bardzo :) więc chyba jest dla mnie nadzieja :)
Swoją drogą mam ten sam pędzel z Hakuro i używam go nakładania do masek algowych :)
Aj tam głupio, najlepszym się zdarza :DDD ale w końcu trafiłaś :)
UsuńJa się go trochę bałam i miałam myśli "no nie! Bourjois też?? moja ukochana firma wypuściła coś, co będzie kolejną słabą imitacją oryginalny bb?" No a okazało się, że naprawdę jest godny uwagi i zostaje u mnie na dłużej :)
Ja długo nie wiedziałam co z tym pędzlem zrobić... do podkładu mi nie pasował, do pudru nie, do korektora nie... no i w końcu się okazało, że do tego Burżujka jest idealny :)
Je tez ci życzę miłego testowania, najfajniejsze właśnie testować kosmetyki :))))
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie :)
http://kosmetycznieee.blogspot.com
Jeszcze raz dziękuję! :))
OdpowiedzUsuń