Błyszczyków używam stosunkowo rzadko, ale najczęściej - jeśli jakiś już polubię - używam go non stop. Z błyszczykami Eveline BB spotkałam się po raz pierwszy dzięki Igraszkom kosmetycznym, a po raz drugi dzięki serwisowi bangla.pl. Mimo to, dzisiaj zaprezentuję tylko jeden błyszczyk, ponieważ drugi tak bardzo spodobał się mojej bratowej, że trafił do niej na stałe ;-).
Eveline Cosmetic, BB magic gloss, lipgloss, nr 366Pielęgnuje usta nadając im uwodzicielski wygląd i olśniewający blask! Innowacyjne połączenie produktu do pielęgnacji i makijażu ust. Odżywcza formuła bogata w unikalne składniki aktywne chroni usta przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Kompleks witamin C i E połączony z siłą olejków mineralnych intensywnie wygładza i regeneruje. Oszałamiająca paleta magicznych i eleganckich odcieni podkreśla naturalne piękno każdej kobiety.1 produkt, aż 6 korzyści!
Błyszczyk znajduje się w standardowej buteleczce, z aplikatorem w formie gąbeczki. Wydaje się mocno różowy, ale na szczęście po nałożeniu na usta, nie zmienia ich w landrynkowo różowe. Błyszczyk nadaje - bardzo delikatnie - różowy kolor, ale przede wszystkim pokrywa wargi drobinkami, które pięknie odbijają światło. Nie są one duże, przez co nie wyglądają tandetnie. Błyszczyk najbardziej polubiłam nakładać na inne szminki, aby jednak podbić czymś kolor ust, a błyszczykiem nadać im blasku. Muszę też dodać, że błyszczyk się nie lepi, nie jest tępy i nie rozmazuje się wokół ust, anie nie zbiera w kącikach. Gdyby nie to, że zdecydowanie bardziej lubię błyszczyki, które tworzą efekt tafli wody, niewątpliwie byłby jednym z ulubieńców.
Jeśli chodzi o jego sześć funkcji (kolor, blask, wygładzenie, nawilżenie, odżywienie, ochrona) - moim zdaniem nie sprawdził się jako produkt odżywczy i nawilżający. Być może delikatnie chroni usta, ale zobaczymy jak przyjdą mrozy.
A jak jest z Wami? Uważacie, że produkty "X w 1" tak naprawdę są do niczego, czy macie dobre doświadczenia i możecie mi polecić jakiś błyszczyk, który faktycznie sprawdzi się jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne?
Zdjęcia - na potrzeby bloga www.makiazas.pl - wykonał Mateusz Haas.
Brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBłyszczk BB 6w1 Padłam :D
OdpowiedzUsuńJa przeżyłam szok, jak Bourjois razem z kompaktem BB wprowadziło właśnie błyszczyki BB :)
Usuńja nie cierpię błyszczyków :P
OdpowiedzUsuńHmm myślę,ze jak ma spełniać zbyt wiele funkcji to zazwyczaj okazuje się,ze nie spełnia dobrze żadnej z nich .Ale tego blyszczyka nie mialam
OdpowiedzUsuńnigdy o takim błyszczyku nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńEeee, myślałam, że to jakaś super innowacja a to tylko chwyt marketingowy ;))
OdpowiedzUsuń