Ochrona ust jest bardzo ważna, niezależnie od pory roku. Ich skóra jet bardzo cienka i delikatna - latem narażona na szkodliwe działanie promieni słonecznych, a zimą, z powodu braku warstwy lipidowej, podatna na pęknięcia i podrażnienia. A przecież wszystkie chcemy mieć piękne, kuszące usta... Dlatego ja o swoje dbam wyjątkowo szczególnie, ostatnio z pomocą naturalnego balsamu do ust marki Pat&Rub.
Pat&Rub lips, pielęgnacyjny balsam do ust grejpfrutowy SPF15 - Dzięki obecności tlenku cynku balsam zapewnia ochronę UV, SPF 15. Sprawia, że skóra ust jest odżywiona, wygładzona i nawilżona. Znakomity do spierzchniętych ust. Balsam zawiera kompozycję wartościowych pielęgnacyjnie maseł i olejów roślinnych. Olejek grejpfrutowy pobudza mikrokrążenie i działa przeciwzapalnie. Balsam ma uwodzicielski zapach, który poprawia nastrój. Kolor nadaje masło pomarańczowe i olej annatto. Aromat balsamu pochodzi od olejku grejpfrutowego. 39zł/10ml
Skład INCI - Ricinus Communis Seed Oil, Zinc Oxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Isostearate, Polyhydroxystearic Acid, Beeswax, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Wax, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Oil, Bixa Orellana Seed Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Linalool, Limonene, Citral
Moim zdaniem: Nie ma co ukrywać - moja miłość do marki Pat&Rub jest nieograniczona i od początku byłam pewna, że z tym balsamem się pokochamy. Uroczy, przezroczysty słoiczek, a w nim mocno zbity, lekko żółty balsam. Z aplikacją nie ma problemu, szybko się delikatnie rozpuszcza i rozprowadza po ustach. Zaczęłam go używać, kiedy moje usta były w opłakanym stanie, gdy zrobiło się już naprawdę zimno. Wtedy tak naprawdę nie do końca byłam zadowolona z jego działania, bo ze spierzchniętymi ustami nie poradził sobie najlepiej, a na pewno nie tak szybko jakbym chciała. Uznałam jednak, że skoro jest to jedyny balsam z Pat&Rub, który posiada filtr SPF, prawdopodobnie lepiej sprawdzi się latem, niż zimą. Przyszły ciepłe dni, a ja ponownie sięgnęłam po uroczy słoiczek i wszystko okazało się jasne ;-). Balsam idealnie sprawdza się profilaktycznie by zabezpieczyć usta lub pomóc im przy niewielkich problemach. Więcej nie wymagam, bo na te mroźne dni mam błyszczyk, który świetnie się sprawdza. Świetnie nawilża, nie lepi się, a doskonale natłuszcza usta. Pachnie obłędnie - nie jest tak kwaśny jak prawdziwy grejpfrut, jednak bardzo naturalnie.
Oczywiście balsam zdecydowanie odbiega swoją ceną od innych produktów tego typu. Jest jednak w 100% naturalny, do tego naprawdę świetnie i długotrwale nawilża. Moim zdaniem naprawdę jest wart zakupu. Tym bardziej, że dzięki swojej formie jest bardzo wydajny i zużywa się w niesamowicie wolnym tempie. Dodatkowo na plus - filtr spf15, będzie idealny na lato! Ja polecam, mimo tego, że grejpfrutowe kosmetyki nigdy mnie nie kusiły :-).
Zdjęcia - na potrzeby bloga www.makiazas.pl - wykonał Mateusz Haas.
Może gdyby to nie byl grejfrut, to bym nad nim pomyślała, ale tego zapachu szczerze nienawidzę :D
OdpowiedzUsuńSą jeszcze w wersji: kawowej, pomarańczowej i różanej :)
UsuńZnów kuszenie. ;))) Jak mi się pokończą moje to wypróbuję.:)
OdpowiedzUsuńno teraz trzeba szczególnie zadbać o usteczka
OdpowiedzUsuńjuż wyobrażam sobie jego zapach ;P
OdpowiedzUsuńJuż czuję jego zapach :) Uwielbiam takie owocowe cytrusowe zapachy. Pomyślę na nim. Bardzo mocno polubiłam P&R :)
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć!:) chyba trzeba będzie kupić ten balsam, bo zima co raz bliżej:D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś tym balsamem, ale mam tyle specyfików do pielęgnacji ust, że narazie nic nowego nie mam zamiaru kupować :)
OdpowiedzUsuńwolałabym żeby zamiast grejpfruta był pomarańcz ale i tak mnie kusi
OdpowiedzUsuńmała rzecz a cieszy ;) fajnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńWygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńSama posiadałam błyszczyk kawowy z tej marki i, niestety, w ogóle się u mnie nie sprawdził :(
Mi kawowy także nie do końca odpowiadał i go oddałam, jednak wersja różana jest genialna!!
UsuńJa chętnie bym się skusiła na niego właśnie dlatego, że jest grejpfrutowy :] Ale niestety cena za wysoka, np. masełko Nivea jest sporo tańsze a również dobre, jak nie lepsze ;p
OdpowiedzUsuńNie przepadam za produktami do ust w słoiczkach, wolę sztyfty/tubki. Ale z Pat&Rub poluję na peeling do ust...
OdpowiedzUsuń