Wybaczcie mi, że posty ukazują się tak rzadko. Lato pochłonęło mnie całkowicie i każdą wolną chwilę spędzam poza domem. Staram się jednak wrócić do regularnego blogowania i dziś kolejna recenzja, o żelu od Joanny. Nie sądziłam, że to będzie miłość. I choć miałam już kiedyś piankę do golenia o zapachu żurawiny, to nie wiedziałam, że żurawinę tak mocno pokocham. Szybko jednak okazało się, że ów żel idealnie wpasował się w moje gusta zapachowe i zniknął w niesamowicie szybkim tempie, co mówi mi, że inni domownicy też go polubili, zupełnie się do tego nie przyznając...
Żel pod prysznic o świeżym owocowym zapachu zapewnia doskonałe odprężenie i oczyszczenie ciała. Specjalnie opracowana receptura zawiera ekstrakty owocowe (w zależności od rodzaju: z mango i papai, wiśni i porzeczki, melona i awokado), które działają nawilżająco i poprawiają elastyczność skóry (mango i papaja), odżywczo (wiśnia i porzeczka).