wtorek, 6 listopada 2012

Farmona, Sweet Secret, Czekoladowe delicje - czyli o peelingu, maśle i żelu do mycia ciała

Część z Was na zdjęciu z poprzedniego postu dostrzegła produkty z Farmony, dokładnie z linii Sweet Secret. I dobrze, bo na zdjęciu były - choć słabo widoczne - aż trzy kosmetyki, a mianowicie peeling, masło i żel do ciała. Zestaw wygrałam w konkursie Patent na kosmetyk, było jeszcze mleko do kąpieli, jednak zostawiłam je na rozdanie, które w przyszłości planuję zorganizować. Tak więc dzisiaj przyszedł czas na recenzję zbiorową mojego czekoladowo-pistacjowego zestawu.
Pierwszy produkt, który otworzyłam od razu jak dostałam przesyłkę to masło do ciała. Uwielbiam takie produkty, a jak się potem okazało - ten pokochałam wyjątkowo mocno. Produkt zabezpieczony był  srebrną folią ochronną, co ogromnie mnie cieszy. Nie lubię tej świadomości, że ktoś mógłby otwierać moje masło i wkładać w nie swoje paluchy. W tym wypadku mam pewność, że jestem pierwszą osobą, która zajrzała do środka. Zajrzała i co zobaczyła? Kolor czekolady do picia, gęsta konsystencja i... poczułam piękny zapach, który podbił moje serce. Jest intensywny, jednak nienachalny. Mocny, a zarazem delikatny. Naturalny, piękny, nie jest słodki. Zapach ciemnej czekolady z orzechem pistacji. Zdecydowanie przypomina mi woń pistacji oraz delikatnie wyczuwam wiśnię. Szczerze, masło swoim zapachem kusi, bardzo kusi... tak bardzo, że chętnie bym je zjadła.
Rozprowadza się bardzo dobrze, wchłania również. Zapach na ciele pozostaje bardzo długo, z czasem staje się delikatniejszy, jednak wyczuwalny jest cały dzień. Jestem zachwycona, mało kiedy woń masła, balsamu czy jakiegokolwiek kremu tak długo trzyma się na skórze.
Peeling, zamknięty w takim samym plastikowym słoiczku jak masło(także z zabezpieczeniem w formie sreberka), pachnie równie pięknie! Kolor ma zdecydowanie ciemnejszy, a do tego wygląda jak mus czekoladowy z cukrowymi drobinkami.
Są one dość grube i jest ich na tyle dużo, że produkt idealnie spełnia swoją funkcję ścierającą. Do tego zwarta konsystencja nie przelewa się przez palce, nie ścieka po ciele. Tak jak zapewnia producent na etykiecie - jest to słodka uczta dla ciała i zmysłów! Nie zostawia na mojej skórze, ale pozostawia ją gładką, nawilżoną.

Żel do mycia ciała pachnie tak samo zniewalająco jak pozostałe produkty. Ma kremową konsystencję. Taką, jaką powinny mieć wszystkie produkty do mycia - jest kremowy, przyjemny dla skóry, nie przelewa się przez palce. Dobrze się pieni i myje, pozostawia moje ciało dobrze umyte, świeże, a do tego pełne energii, dzięki przyjemnemu zapachowi. Wygodny dozownik - dziurka - jest tak dostosowany, że wydobywam dokładnie tyle żelu ile potrzebuje.
Cała seria kusi nie tylko zapachem, ale również pięknym wyglądem. Czekolada i pistacje na etykietach wyglądają bardzo apetycznie - producent zdecydowanie wie, co lubią kobiety. Zwłaszcza takie jak ja - które kochają słodkości i zdecydowanie potrzebują chwili przyjemności. Jeśli inne serie - m.in. waniliowa - pachną tak samo naturalnie, intensywnie i zarazem delikatnie jak ta - MUSZĘ JE MIEĆ!

Wam również polecam, śmiało mogę powiedziedzieć, że to jedne z najlepszych produktów do ciała z jakimi się spotkałam. Nie potrafię oprzeć się ich zapachowi, myślę, że wy też się nie oprzecie... 

18 komentarzy:

  1. kusisz kochana! chętnie przetestowałabym wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki są w bardzo przystępnych cenach, a spróbować warto... albo wziąć udział (za jakiś czas) u mnie w rozdaniu, bo będzie u mnie mleko do kąpieli z tej serii do wygrania:)

      Usuń
  2. Chętnie bym sobie taki zestaw sprawiła:) Może zrobię sobie prezent:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie właśnie ten zapach nie kusi :D Dlatego pewnie też, nie wypróbuję tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie ten zapach jest zbyt przytłaczający :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ja po każdym prysznicu robię się głodna, zwłaszcza na czekoladę... :D

      Usuń
  6. To masło mnie kusi, wygląda jak budyń

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmm, coś pysznego :) Aż chce się zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę to mieć.. nie widziałam że ten peeling cukrowy wygląda jak prawdziwy mus czekoladowy! Przecież to chce się zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten peeling jest taki gęsty? Takie lubię! Migdałowy rozlewa się i przepływa przez palce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest dokładnie taki gęsty jak na zdjęciu :) moim zdaniem - idealna konsystencja

      Usuń
  10. Ale smakowite kąski :) Ja jestem bardziej za owocowymi kosmetykami i nie wiem czy bym się skusiła na czekoladkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również baaardzo lubię owocowe zapachy (poziomki i truskawki najbardziej), ale ten również nie jest gorszy i warto powąchać :)

      Usuń
  11. Ta seria bardzo przypadła mi do gustu :) A moja koleżanka nienawidzi tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...