Zapowiedź tej recenzji ukazała się dość dawno, ale dopiero niedawno zebrałam się, żeby pomalować paznokcie i ponosić go dłużej niż jeden dzień. W końcu się udało i jestem bardzo zadowolona z jakości tego lakieru, mam zamiar się wybrać po inne z tej serii.
Produkt: Lakier Express Growth nr 410
Produkt: Lakier Express Growth nr 410
Firma: WIBO
Zastosowanie: do paznokci
Cena: ok. 5zł/8ml
Opakowanie - chyba wszystkim dobrze znane, ponieważ lakiery WIBO experss growth są bardzo popularne i naprawdę dziwię się, że to dopiero mój pierwszy z tej serii, a nawet firmy. Prostokątna, płaska buteleczka bardzo przypadła mi do gustu, zdecydowanie bardziej niż często spotykane okrągłe lub kwadratowe.
Pędzelek - zdecydowanie jestem zwolenniczką standardowych, długich i dość wąskich. Taki właśnie jest pędzelek w tym lakierze, bardzo mnie to ucieszyło. Bardzo łatwo się nim posługiwać, jest dokładnie taki, do jakiego jestem przyzwyczajona, bez żadnych innowacji.
Krycie - tutaj będzie nieco mniej pochwał. Przy pierwszym malowanie paznokci, aby uzyskac pełną satysfakcję, nałożyłam rzy warstwy. Teraz odzwyczajam się od tylu warstw, tak więc drugim razem nałożyłam już tylko dwie warstwy i paznokcie wcale nie wyglądają źle, prześwitów prawie nie widać. No ale prawda jest taka, że gdybym chciała mieć perfekcyjnie pokrytą płytkę, nałożyć musiałabym trzy warstwy, za to minus.
Trwałość - jestem zaskoczona, bardzo pozytywnie. Do tej pory wszystkie lakiery na moich paznokciach trzymały się bardzo krótko(czyt. max dwa dni). Ten lakier, mimo niewygórowanej ceny trzyma się znakomicie. Zmyłam go piątego dnia, ale wcale nie dlatego, że pojawiły się odpryski. Po prostu znudził mi się kolor, gdyż rzadko jedna barwa na moich paznokciach gości tyle dni. W każdym razie - lakier w ciągu pięciu dni minimalnie starł się na końcówkach.
5zł to dokładnie tyle, ile jestem w stanie wydać na trwały lakier, o ładnym kolorze. Za taką cenę, nie mam nawet pretensji o to, że krycie nie jes idealne, a lakier zasycha dośc długo. Mam zamiar kupić sobie jeszcze kilka lakierów z tej serii. Nasunie się pewnie niektórym pytanie, a co ze wzrostem paznokcia? Nie jestem w stanie tego ocenić, ponieważ jestem osobą, której paznokcie, bez żadnej pomocy rosną w ekspresowym tempie. Wydaje mi się jednak, że moje paznokcie są mocniejsze, choć ręki nie dam, że to zasługa tego lakieru.
W najbliższym czasie mam zamiar opublikowac przegląd poczty, lakierowo-ubraniowy haul i recenzję kremu Nivea, który okazał się... bublem. Co chcecie w pierwszej kolejności? :)
Cena: ok. 5zł/8ml
Opakowanie - chyba wszystkim dobrze znane, ponieważ lakiery WIBO experss growth są bardzo popularne i naprawdę dziwię się, że to dopiero mój pierwszy z tej serii, a nawet firmy. Prostokątna, płaska buteleczka bardzo przypadła mi do gustu, zdecydowanie bardziej niż często spotykane okrągłe lub kwadratowe.
Pędzelek - zdecydowanie jestem zwolenniczką standardowych, długich i dość wąskich. Taki właśnie jest pędzelek w tym lakierze, bardzo mnie to ucieszyło. Bardzo łatwo się nim posługiwać, jest dokładnie taki, do jakiego jestem przyzwyczajona, bez żadnych innowacji.
Dwie warstwy lakieru |
Krycie - tutaj będzie nieco mniej pochwał. Przy pierwszym malowanie paznokci, aby uzyskac pełną satysfakcję, nałożyłam rzy warstwy. Teraz odzwyczajam się od tylu warstw, tak więc drugim razem nałożyłam już tylko dwie warstwy i paznokcie wcale nie wyglądają źle, prześwitów prawie nie widać. No ale prawda jest taka, że gdybym chciała mieć perfekcyjnie pokrytą płytkę, nałożyć musiałabym trzy warstwy, za to minus.
lakier na paznokciach po 4dniach |
5zł to dokładnie tyle, ile jestem w stanie wydać na trwały lakier, o ładnym kolorze. Za taką cenę, nie mam nawet pretensji o to, że krycie nie jes idealne, a lakier zasycha dośc długo. Mam zamiar kupić sobie jeszcze kilka lakierów z tej serii. Nasunie się pewnie niektórym pytanie, a co ze wzrostem paznokcia? Nie jestem w stanie tego ocenić, ponieważ jestem osobą, której paznokcie, bez żadnej pomocy rosną w ekspresowym tempie. Wydaje mi się jednak, że moje paznokcie są mocniejsze, choć ręki nie dam, że to zasługa tego lakieru.
W najbliższym czasie mam zamiar opublikowac przegląd poczty, lakierowo-ubraniowy haul i recenzję kremu Nivea, który okazał się... bublem. Co chcecie w pierwszej kolejności? :)
ladny kolor;)
OdpowiedzUsuńu mnie post o Marizie- zostan konsultantka! zapraszam
lakier wygląda naprawdę dobrze, jestem zaskoczona trwałością. u mnie niestety częste mycie naczyń i inne prace domowe nie pozwalają utrzymać tyle czasu lakieru w ładnym stanie.
OdpowiedzUsuńja z tej serii mam zdaje się dwa lakiery - jeden już opisałam na blogu, do drugiego się szykuję.
pozdrawiam!
Całkiem ładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam pierwsze zdjęcie, to nie za bardzo spodobał mi się ten kolor. Jednak na paznokciach wygląda rewelacyjnie!:)
OdpowiedzUsuńładny kolorek ! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://highwayy-to-hell.blogspot.com/
Kupilam go dzisiaj, jest śliczny
OdpowiedzUsuń