piątek, 11 stycznia 2013

Tak piękne, że szkoda używać - cienie od Madame L'Ambre

Hej dziewczyny!
Słyszałyście już o kosmetykach Madame L'Ambre? Dopiero wchodzą do Polski, ale dostępne są w popularnej drogerii Hebe. Produkty tej marki są naprawdę wyjątkowe i nie mogę porównać ich do żadnych innych, są podane w zjawiskowych, artystycznych opakowaniach. Kobiece czasy secesji to inspiracja twórców marki L'Ambre. Dostępne są kosmetyki kolorowe, a także pielęgnacyjne - podzielone na trzy serie. Ciekawe, że jedna z serii to propozycja dla kobiet z cerą dojrzałą, więc mogą być wspaniałym prezentem np. dla mamy :) Pozostałe dwie serie to seria kojąca i nawilżająca. 

Zauroczona nietuzinkowymi pudełeczkami, szkatułkami - zdecydowałam się podjąć współpracę z marką Madame L'Ambre i dostałam do testów wspaniałą paczkę do testowania :) Cała korespondencja przebiegała bardzo szybko i przyjemnie, paczkę dostałam dzień później i nie mogłam uwierzyć własnym oczom... 


Dziś zaprezentuję Wam cienie, które chyba urzekły mnie najbardziej. Mają wyżłobione logo marki, dzięki czemu wyglądają naprawdę uroczo, mnie zachwyciły. Przyznaję, że przez kilka dni otwierałam szkatułkę i zastanawiałam się - malować się czy nie malować? A wszystko dlatego, że nie chciałam psuć wygrawerowanego wzorku :P W końcu jednak się zdecydowałam przetestować cienie, aby móc je zrecenzować. Poza tym, kolory dostałam takie piękne, że trudno się im oprzeć!


Cienie sprzedawane są pojedynczo, na metalowych blaszkach 11,50zł/szt. Marka Madame L'Ambre proponuje trzy szkatułki, w których można je przechowywać. Ja dostałam bambusową szkatułkę z aplikatorem i lusterkiem, w której jest miejsce na dwa cienie. Kosztuje ona 30zł. 
Szkatułka jest mała, lekka i poręczna. Mogę zabierać ją ze sobą wszędzie, bo idealnie nadaje się do torebki. Jest bardzo porządnie wykonana i nie sądzę, aby szybko uległa zniszczeniu. 


Kolor fioletowy to nr 24, natomiast róż to nr 2. Cienie się nie osypują i bardzo łatwo rozcierają na powiekach. I choć zazwyczaj nie przepadam za aplikatorami dołączonymi do kosmetyków, w tym wypadku pokochałam aplikator, który oferuje nam Madame L'Ambre tak bardzo, że nawet nie miałam ochoty sięgać po pędzelki, które do tej pory zawsze towarzyszyły mi przy wykonywaniu makijażu. 


Poza lustereczkiem i aplikatorem, w zestawie otrzymujemy magnes zapakowany w malutką kopertę, który przydatny jest przy wyciąganiu cieni ze szkatułki. Wszystko razem zapakowane jest w czarny woreczek, również z logiem marki. Producent zadbał o najdrobniejsze szczegóły, co bardzo doceniam.


Kolory, które posiadam, czyli fiolet i blady róż, są średnio napigmentowane. Mimo to, bardzo podoba mi się efekt na oczach, ponieważ są delikatne. Ciemny kolor nadaje wyrazistości, natomiast jasny bardzo ładnie rozświetla. Oba cienie zawierają bardzo delikatne, nienachalne drobinki. Jeśli boicie się efektu świecenia - nie martwcie się, tutaj tego nie ma. Podejrzewam, że osoby, które potrzebują silniejszego koloru mogłyby spróbować poeksperymentować  z różnymi bazami i wtedy kolor byłby bardziej nasycony. Jednak ja jestem zadowolona, są delikatne i subtelne. Do tego cienie są bardzo trwałe i bez problemu utrzymują się na powiekach ok. 8 godzin (nałożone tylko na podkład i puder, bez żadnej bazy). 


A co wy sądzicie o szkatułce i cieniach? Może widziałyście lub posiadacie inne produkty marki Madame L'Ambre? Jeśli jesteście ciekawi całej oferty to zapraszam na stronę MadameLambre.eu lub do sklepu internetowego, w którym możecie zamówić co tylko chcecie, a do tego w bardzo atrakcyjnych cenach :)

32 komentarze:

  1. nie mam nic z tej firmy ..;)
    jakie świetne cienie ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście! opakowania są tak cudne, że można się zakochać od pierwszego wejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cienie wyglądają cudownie! Nie dziwię się, że miałam opory by je użyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W życiu nie widziałam cieni w tak pięknej oprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Producent rozpieszcza wizualnie, zarówno jak i jakościowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam nic tej firmy, ale oszałamiające wizualnie są te produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. OOO... Mają internetowy sklep? to lecę zobaczyć, bo stacjonarnie u mnie nic a nic nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  8. *_* Piękna szkatułka!
    Cuda, aż żal używać ... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo moje kolorki - zdecydowanie! Super paletka!

    OdpowiedzUsuń
  10. szkatulka jak i tloczenia na cieniach piekne ale widzialam juz makijaze wykonane orzy ich pomocy i pigmentacja na oku bardzo slabiutka:(
    Moze jednak nie wszystkie tak sie zachowuja na oku,nie wiem...
    W kazdym razie wygladaja przepieknie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dla mnie pigmentacja słaba również! mam je i potwierdzam!

      Usuń
    2. Akurat na moje kolory nie narzekam, bo na powiekach prezentuja sie calkiem ladnie. Na pewno nie sa to cienie dla profesjonalnych makijazystek, ale takiemu laikowi w tych sprawach jak ja - makijaz przy ich uzyciu w pelni wystarcza :)

      Usuń
  11. Tak mam ich cienie - a nawet można wygrać je u mnie w rozdaniu - zapraszam :)
    Do wygrania szkatułka z cieniami!

    OdpowiedzUsuń
  12. Opakowanie zachwyca. Wyglądają bardzo elegancko- myślę, że świetnie nadawałyby się na prezent dla przyjaciółki :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,

    Malko

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo często kupuję coś bo ma ładne opakowanie i na końcu tego nie używam... Z tym cieniami też by tak było ;) Bo opakowanie rzeczywiście piękne, ale cieni nie używam więc tylko by leżało :/

    OdpowiedzUsuń
  14. przepięknie wygląda ta szkatułka
    a cienie - dokładnie aż szkoda używać

    OdpowiedzUsuń
  15. piekne, zapraszam na rozdanie do mnie http://madziakowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. używałam dziś ich cieni, bardzo je polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładne też od nich dostałam paczuszkę a cień mam jasny perłowy

    OdpowiedzUsuń
  18. Opakowania są eleganckie, będąc na zakupach w Hebe chciałam kupić kilka produktów tej firmy ale nic z tego co sobie upatrzyłam na ich stronie nie było;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Faktycznie szkoda używać-są takie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fakt, jedne z piękniejszych opakowań. Cudo po prostu ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Opakowanie ładne, ale ja lubię gdy cienie są dobrze napigmentowane

    OdpowiedzUsuń
  22. Profesjonalne opakowanie i cena przyzwoita jak na taki produkt. Nie dziwię się że szkoda było Ci użyć, sama pewnie miałabym tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
  23. jak pięknie i starannie zrobione to pudełeczko. Widać, ze dbają o klientów!
    bardzo ciekawy blog, obserwuję i zapraszam do sienie na konkurs z Merg!

    OdpowiedzUsuń
  24. Widziałam to tylko na blogach. Wzornictwo bardzo mi się podoba.

    Dobrze wiedzieć, że się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...