Za oknem zima, a ja jednak za wszelką cenę przywołuję wiosnę. Noszę kolorowe paznokcie, mieszkanie wypełniam kwiatami, a rozgrzewające żele pod prysznic zamieniłam na owocowe. Jednym z ostatnich zapachów, który przypomina mi, że w kalendarzu już wiosna jest arbuz. Może zapach nie jest zbliżony do naturalnego, soczystego arbuzika - ta jak powinien - bo pachnie dokładnie jak bardzo słodkie gumy arbuzowe, jednak gdzieś tam tą wiosnę zwiastuje. Tak więc - drogie panie - dzisiaj przed obiekywem i pod lupą: Żel peelingujący pod prysznic z arbuzem od Joanny.
Co obiecuje producent: Peelingujący Żel pod prysznic Naturia body o świeżym zapachu pozwala odprężyć i oczyścić ciało. Specjalnie opracowana receptura zawiera drobinki złuszczające martwe komórki naskórka i pozostawia skórę oczyszczoną, odświeżoną i miłą w dotyku. Naturalny ekstrakt z alg morskich działa nawilżająco i pielęgnująco. Dostępny w pięciu wersjach zapachowych: z arbuzem, z limonką, z imbirem, z zieloną herbatą i z algami morskimi.
Moim zdaniem: Zacznę do zapachu, bo z założenia, jest to dość istotne przy produktach do mycia. Z zapachem świeżego, naturalnego arbuza do tej pory się nie spotkałam i ten żel także takiego nie posiada. Od razu skojarzył mi się z gumami arbuzowymi, które są smaczne i słodkie, ale do naturalnego owocu im daleko. Konsystencja jest dość rzadka, idealna do mycia gąbką. Dobrze się pieni. Zmyliły mnie czarne drobinki i wyszłam z założenia, że ich niewielka ilość będzie proporcjonalna do poziomu ścierania. Okazało się jednak, że funkcję ścieracza w peelingu stanowi czerwonawy żel, który okazał się skupiskiem miliona drobinek, które świetnie myją i masują. Wiadomo, że nie równa się z typowym peelingiem, ale i daleko wybiega od standardowego żelu. Nie wysusza, ale i jakoś porządnie nie nawilża, choć użycie balsamu po prysznicu nie stanowi pilnej konieczności.
Cena: ok. 6zł/300ml || Moja ocena: 4+/6
Żel otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy
z Klubem Kejt, jednak fakt ten nie wpłynął na moją ocenę.
z Klubem Kejt, jednak fakt ten nie wpłynął na moją ocenę.
Szkoda, że nie pachnie naturalnym arbuzem ;/
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają arbuza, ale jak zapach jest tak chemiczny to niewarto
OdpowiedzUsuńOn absolutnie nie jest chemiczny :) Po prostu nie pachnie jak prawdziwy arbuz, ale mimo wszystko jest przyjemny
Usuńgdzies juz czytalam recenzje na jego temat i tez narzekała dziewczyna na zapach:)
OdpowiedzUsuńJa nie narzekam, bo jest nawet przyjemny, choć wiadomo... gdyby miał zapach jak prawdziwy soczysty arbuz, to dopiero bym była zachwycona!!! :)
UsuńAż mi tu pachnie przez monitor :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny kolor.
OdpowiedzUsuńJa dostałam do testowania ten o zapachu limonki też do limonki mu daleko ale na tego arbuza chyba się skuszę bo już wcześniej miałam na niego ochotę ;)
OdpowiedzUsuńJa z Joanny mam jeszcze żel (ale bez peelingu) limonka i aloes - pachnie genialnie :)
Usuńskoro to tylko chemia to nie warto.Uwielbiam arbuza
OdpowiedzUsuńOczywiste, że nie dadzą arbuza bym się nim umyła ;)
Usuńale podkreślam - zapach nie jest chemiczny, a po prostu daleko mu do naturalnego arbuza
Szkoda, że nie pachnie, jak prawdziwy arbuz, ale skoro i tak jest przyjemny, to może kiedyś się skuszę :))
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym żelem,musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMialam go i lubilam, ale lepszy zapachowo jest limonkowy (pisalam u siebie)- polecam wypróbowac ;)
OdpowiedzUsuńPiękne foteczki.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńGratuluję, za go nigdzie nie mogę dorwać :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pachnie jak trzeba:(
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawy, może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńświetne foto :) jakie ostre no no no pozazdroscic..ale cieszy oko niezmiernie
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję :*
Usuńmmm aż poczułam wiosnę! :D na 100 % się skuszę
OdpowiedzUsuńMmmmm arbuz ma cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńMi się spodobał ten żel:P Chociaż według mnie ma dziwną konsystencję- jakaś taka rzadka
OdpowiedzUsuńLubię zapach arbuza w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz - to i ten żel bardzo by Ci odpowiadał. Pachnie tak typowo, jak niemal wszystkie arbuzowe kosmetyki :)
UsuńChętnie bym go widziała u siebie w łazience :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale soczyste kolory na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać takiego arbuzowego żelu :)
musiałabym powąchać by się do niego przekonać xD
OdpowiedzUsuńna pewno ślicznie pachnie, jeszcze go nie miałam, ale kto wie :D
OdpowiedzUsuńCiekawy, może się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuń