Poza tym, że lubię rozpieszczać swoje własne ciało i buzię, lubię też podsuwać różne produkty mojej mamie, które pomogą jej się zrelaksować i zadbać o siebie. Uważam, że jest ona znakomitą osobą do testowania kosmetyków, ponieważ wymaga od nich wiele, a obietnice na opakowaniu nie przesłaniają jej tego, jak produkt spisuje się tak naprawdę. Tym razem Mama dostała ode mnie kilka maseczek marki Efektima i dziś podzieli się pierwszą recenzją.
Odmładzająca skórę maseczka, na bazie błota zawierającego 70% substancji organicznych. Głęboko wnika w pory, absorbuje nagromadzone zanieczyszczenia, dodaje blasku i witalności. Biostymuluje komórki skóry, powodując wzrost elastyczności i efekt wzmocnienia naskórka. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z kwiatu orchidei, który nawilża, działa przeciwstarzeniowo oraz redukuje drobne zmarszczki. Efektem zabiegu jest wzmocniona, bardziej napięta i elastyczna skóra. Zmarszczki są mniej widoczne, a cera świeża i promienna.
Zdaniem mamy: Ponieważ ja jeszcze staram się wystrzegać kosmetyków przeciwzmarszczkowych, a wiem, że korzystnie działają na cerę mojej mamy, to ona podjęła się użycia maseczki błotnej od Efektimy. "Maska ma ciemny kolor i kremową konsystencję. Jedna saszetka wystarczyła na jedno użycie, choć minimalnie zabrakło jej na szyje. Po ok. 20 minutach wystąpiło dość mocne mrowienie, które - niestety - utrzymywało się jeszcze po zmyciu. Najbardziej zauważalnym efektem były spłycone, wygładzone zmarszczki. W wieku lat czterdziestu trochę ich jest, a po maseczce skóra wyglądała o kilka lat młodziej, była napięta i wygładzona. Dodatkowo maska świetnie nawilżyła cerę. Nie jest to najlepsza maska, ale efekty widać, dobrym pomysłem może być nałożenie jej przed jakimś większym wyjściem, gdyż bezpośrednio po zmyciu efekty są naprawdę widoczne. Podoba mi się także wygląd saszetki - jest nowoczesna i przejrzysta."
Ocena: 4/6
Maskę Efektima Age-Protect otrzymałam od serwisu
Sama już zużyłam i efekt całkiem ok ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę ją polecić mojej mamie ;)
OdpowiedzUsuńNie testowałam jej jeszcze , ciekawe jak u mnie się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie ciekawie;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdzi się u mnie :)
OdpowiedzUsuńmoja rodzicielka testowała i mówił że strasznie ją szczypała skóra po nałożeniu :(
OdpowiedzUsuńMojej mamy nie szczypało, ale mrowiło dość mocno. Jednak ostatecznie jej się spodobała i jest zadowolona.
UsuńDla mnie nie, ale dla mamy rzeczywiście mogłaby być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńdla kobiet starszych może to być ciekawa opcja :)
OdpowiedzUsuńoo fajne, może kupię mojej..
OdpowiedzUsuńJa nie używałam,ale kolor mnie niestety troszeczkę odpycha.
OdpowiedzUsuńOj tak, saszetki te maseczki mają bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńfajna:)
OdpowiedzUsuńJa sie z nia bardzo polubilam i powiem, że dla młodej cery potrafi równiez wiele dobre go zdziałać
OdpowiedzUsuńNie miałam. Ale używała jej moja ciocia i też narzekała na szczypanie.
OdpowiedzUsuń