Kolejnym produktem, który otrzymałam do testów od firmy Venus jest żel do higieny intymnej. Zielony żel w przezroczystej butelce bardzo mnie zaskoczył. Delikatny zapach, ładne opakowanie, a do tego... bardzo zaskakująca konsystencja! Ciekawe? Zapraszam do dalszej części postu.
Zielony to kolor bardzo przyjemny dla oka. Tak też jest i w przypadku żelu do higieny intymnej od Venus, który poza ładnym designem, ma również bardzo ładny zapach. Może on po prostu taki jest, a może po prostu podoba mi się, bo ostatnio kocham wszystko co pachnie aloesem. W każdym razie, jest raczej delikatny, więc i tym wrażliwszym nosom nie będzie przeszkadzał.
Wygodny dozownik - pompka. Takie są najlepsze, jedno przyciśnięcie i mam dokładnie tyle żelu, ile potrzebuję. Żel nie podrażnia, ale nie zauważyłam również efektu łagodzenia czy nawilżenia. Prodeucent obiecuje, że używając go zmniejszamy ryzyko infekcji, a ja odniosłam wrażenie, że jest zupełnie na odwrót. Po kilku dniach używania miałam niestety pewien problem. Nie wydaje mi się, że to wina tego produktu, bo obecnie go używam i wszystko jest okej. Wiem jednak, że w tamtym czasie nie zapobiegł.
Faktycznie, nie wysusza, jest delikatny i wydajny. Nie zawiera mydła, PEG-ów, ani parabenów co również jest bardzo ważne. A do tego wszystkiego jest bardzo tani, 200ml kosztuje 7zł.
Tak jak wspomniałam w tytule, żel Venus ma bardzo nietypową konsystencję z którą nigdy wcześniej się nie spotkałam. Ciągnie się, mi przypomina białko surowego jajka(widac na zdjęciu niżej). Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o produkt do higieny intymnej - podoba mi się taka konsystencja!
Z chęcią wypróbuję również drugi żel od Venus, tym razem z ekstraktem z kory dębu.
Czy miałyście stycznośc z tym żelem? Co myślicie o jego konsystencji?
Zielony to kolor bardzo przyjemny dla oka. Tak też jest i w przypadku żelu do higieny intymnej od Venus, który poza ładnym designem, ma również bardzo ładny zapach. Może on po prostu taki jest, a może po prostu podoba mi się, bo ostatnio kocham wszystko co pachnie aloesem. W każdym razie, jest raczej delikatny, więc i tym wrażliwszym nosom nie będzie przeszkadzał.
Wygodny dozownik - pompka. Takie są najlepsze, jedno przyciśnięcie i mam dokładnie tyle żelu, ile potrzebuję. Żel nie podrażnia, ale nie zauważyłam również efektu łagodzenia czy nawilżenia. Prodeucent obiecuje, że używając go zmniejszamy ryzyko infekcji, a ja odniosłam wrażenie, że jest zupełnie na odwrót. Po kilku dniach używania miałam niestety pewien problem. Nie wydaje mi się, że to wina tego produktu, bo obecnie go używam i wszystko jest okej. Wiem jednak, że w tamtym czasie nie zapobiegł.
Faktycznie, nie wysusza, jest delikatny i wydajny. Nie zawiera mydła, PEG-ów, ani parabenów co również jest bardzo ważne. A do tego wszystkiego jest bardzo tani, 200ml kosztuje 7zł.
Tak jak wspomniałam w tytule, żel Venus ma bardzo nietypową konsystencję z którą nigdy wcześniej się nie spotkałam. Ciągnie się, mi przypomina białko surowego jajka(widac na zdjęciu niżej). Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o produkt do higieny intymnej - podoba mi się taka konsystencja!
Z chęcią wypróbuję również drugi żel od Venus, tym razem z ekstraktem z kory dębu.
Czy miałyście stycznośc z tym żelem? Co myślicie o jego konsystencji?
nie miałam z nim styczności i raczej nie będę miała, konsystencja zupełnie by mi nie pasowała.
OdpowiedzUsuńnie lubie aż tak gęstej konsystencji ;)
OdpowiedzUsuńlubię gęsto, bo często są wydajne
OdpowiedzUsuńale ten to już chyba przesada :D
A moim zdaniem warto dać mu szansę :) pozory mylą, żel jest bardzo wporządku :)
Usuńmiałam starszą wersje tego żelu:)
OdpowiedzUsuńMnie konsystencja zdecydowanie zniechęca...taki zielony glutek ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie konsystencja żelu jest OK:)
OdpowiedzUsuńDla mnie również, zwłaszcza, że oczywiście pod wpływem wody robi się bardziej rzadka :)
Usuńnie znam ale konsystencja ciekawa :D baaardzo gęsty ;)
OdpowiedzUsuńvenus, venus- muszę poszukać na sklepowych półkach tej marki . Cieszę się , że trafiłam na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńJa miałam ten z kory dębu i byłam z niego bardzo zadowolona, do tego cena bardzo przyjemna dla portfela.
OdpowiedzUsuńjaka gęstwina :D ale może być dobry, lubię venus :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale konsystencja wygląda na galaretowatą :)
OdpowiedzUsuń