BingoSPA, Sól z Morza Martwego - o kąpieli dla dłoni i stóp

W tym roku wyjątkowo wzięłam się za siebie przed nadejściem wiosny - zaczęłam ćwiczyć, zwalczać cellulit, a także przyłączyłam się do akcji, która ma na celu zrewitalizowanie dłoni i stóp po zimie. W jej ramach postanowiłam raz lub dwa razy w tygodniu fundować moim dłoniom, a przede wszystkim stopom małe spa. Wykorzystałam w tym celu Sól z BingoSpa, która przeznaczona jest do kąpieli, ale idealna także do kąpieli "częściowych".

Co obiecuje producent: 100% naturalna, nieoczyszczona BingoSól pozyskiwana jest z Morza Martwego w procesie odparowania wody, a następnie nasycona ekstraktami z aloesu, lnu i rumianku. W przypadku wybranych partii ciała (kąpiel częściowa), np. stóp lub dłoni, można stosować kąpiel o temperaturze ok. 50°C. Gorąca kąpiel BingoSpa spowoduje szybsze „otwarcie” się porów skóry i lepsze efekty penetracji skóry przez mikro i makroelementy.

Skład: 99% sól z morza martwego, 1% ekstrakt z aloesu, lnu, rumianku

Moim zdaniem: Ponieważ jest to naturalna sól, bez żadnych dodatków chemicznych nie ma specjalnego zapachu. Jej drobinki są dość duże, nieostre i kruche. Szybko rozpuszczają się w bardzo ciepłej wodzie, która robi się delikatnie mętna. Po wymoczeniu dłoni, skórki idealnie nadają się do usunięcia. Są miękkie i delikatne. Gdy kąpieli zażywają moje stopy, trzymam je w wodzie dłużej, a następnie wykonuję peeling (najczęściej peelingami Perfecty) i robię kremowy okład. Stopy po takim zabiegu są miękkie, odżywione i gładkie. Mam wrażenie, że "jakoś lepiej wyglądają", tak po prostu :) Przekonałam się, że takie pieszczoty są potrzebne przede wszystkim moim stopom i raz w tygodniu zapewniam im trochę relaksu.

Cena: 18zł/1kg

Oceniam: 5/6 cudotwórca to nie jest, ale spełnia moje wymagania:)

Robicie swoim stopom takie spa czasami? Jakich kosmetyków do tego używacie i jak często powtarzacie takie kąpiele?