Dziś post o różach do policzków. W zasadzie nie mam pojęcia jak wcześniej mogłam wykonywać makijaż bez ich użycia, teraz nie wyobrażam sobie make up'u bez odpowiedniego wymodelowania kości policzkowych i nadania charakteru. Chyba właśnie z tej miłości w moich zbiorach znajduje się ich naprawdę dużo w mojej kosmetyczce i jak w jednej z ostatnich przesyłek znalazłam kolejny, byłam dość sceptycznie nastawiona i nie do końca przekonana - czy potrzebny mi kolejny róż. Szybko jednak zdałam sobie sprawę, że owy kolor jest inny niż wszystkie, przepiękny i musi zostać w mojej kosmetyczce!
Dla wszystkich, którzy wiedzą jakie kosmetyki preferuję, ogromnym zaskoczeniem było jak bardzo pokochałam perłowy, rozświetlający róż. Widocznie do tej pory problem nie tkwił w perłowym wykończeniu, a po prostu nie znalazłam wcześniej odpowiedniej wersji takiego cudeńka. Kolor (01) niby jest typowo różowy, ale czasami mam wrażenie, że delikatnie wpada w brzoskwinię, w zależności od światła. Na pewno jest to kolor, którego nie ma w moich zbiorach, gdzie królują róże typowo ceglaste i brzoskwiniowe. Na policzku pięknie modeluje kości policzkowe, rozświetla twarz i nadaje charakteru. Nie świeci się nachalnie, ani nie błyszczy. Jest subtelny.
Róż Madame L'Ambre nakładamopędzlem do różu EcoTools i bardzo łatwo się rozciera, komponuje z pudrem. Nie tworzą się plamy, po kilku sekundach wygląda naturalnie. W zależności od ilości nałożonego kosmetyku mogę osiągnąć efekty od bardzo delikatnego, po mocno wyjściowy rumieniec.
Poza uroczym kolorem, róż jest bardzo trwały. Trzyma się bez zarzutów ok. 7-8godzin, a po 10 na policzku mam delikatną poświatę, jakby lekko zarużowiony policzek. Zdecydowanie jestem zadowolona, bo więcej mi niepotrzeba. Najważniejsze, by róż utrzymał się między 8 a 17 :)Ostatnią rzeczą, która również mnie zaskoczyła, jest zapach. Róż pachnie jak orzeszki ziemne, identycznie ;) Zupełnie mnie to zaskoczyło, choć ani negatywnie, ani pozytywnie - czuć go tylko w opakowaniu, na policzkach już nie.
ps. Nawet sobie nie wyobrażacie, ile razy zmieniałam tło dla różu, aby ukazać jego prawdziwy kolor na zdjęciach... :P
Zdjęcie na prośbę czytelniczek :) Może nie jest najlepsze, ale w sztucznym świetle nie było łatwo :D |
jeszcze nie spotkałam różu o zapachu orzeszków ;) Aż chyba kupię, żeby się przekonać jak pachnie :D
OdpowiedzUsuńA foty na policzkach będą? :D
Rowniez interesuje mnie, jak prezentuje sie na buzce :)
UsuńSpecjalnie dla Was będą za jakieś 30sekund :D
UsuńJutro zrobię lepsze - w świetle dziennym ;)
Usuńszczerze powiedziawszy zapach orzeszków ziemnych niezbyt mi odpowiada ale jeśli nie czuć go już na policzkach to dobrze ;) Bardzo fajnie wygląda :>
OdpowiedzUsuńAaa! Róż o zapachu orzeszków?! CHCĘ! :D
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że ktoś go zechce tylko ze względu na zapach :D:D:D
UsuńJestem straszną gadżeciarą, a Madame Lambre ma takie piękne opakowania, że nawet jak by zapakowali w nie (za przeproszeniem) gówno w papierku, to i tak bym brała :D
UsuńNo ale kolor różu mi się bardzo podoba, w dodatku pachnie orzeszkami, więc chcę! :)
Ależ ten kolor jest prześliczny! Ciekawe jak wygląda na twarzy:)
OdpowiedzUsuńOczywiście Madame Lambre :D
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, a ten kolor rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na twarzy, w opakowaniu jest uroczy.
OdpowiedzUsuńKtoś powiedział, że wygląda jak robaki xD
Usuńwyglada fajnie..nie znam tej marki,gdzie mozna ją znaleś ć?
OdpowiedzUsuńW Hebe... a czy gdzieś jeszcze to nie wiem
UsuńPrezentuje się ładnie i co najważniejsze naturalnie :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglada na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie delikatne rozświetlacze :)
OdpowiedzUsuńdelikatny ale bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście efekt bardzo ładny i naturalny :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt, subtelny, ale widoczny. Śliczny odcień.
OdpowiedzUsuńTeż go mam, przepiękny jest:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda!!!
OdpowiedzUsuń(ja też kiedyś WCALE nie używałam różu - jak ja żyłam?? :P )
No właśnie - też się nad tym zastanawiam, jak mogłam sobie poradzić bez różu na policzkach :D
UsuńRóż bardzo ładnie prezentuje się na Twoich policzkach, ot co ;)
OdpowiedzUsuńSuper kolorek:) Ja własnie muszę poszukać jakiegoś różu wpadającego w brzoskwinkę:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych
OdpowiedzUsuńładnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, bardzo mi podoba się ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Wszystko całe, idealnie zapakowane, będę próbować, w swoim czasie, i recenzować - dodam info, jak należy ;)
Buziaki ;)
Ślicznie wygląda na Twojej buźce :)
OdpowiedzUsuń