Jakiś czas temu pisałam Wam, że rozpoczynam testowanie produktów Invex Remedies. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że produkty dobrze się sprawdziły/sprawdzają, a moja cera znacznie się dzięki nim poprawiła. Postanowiłam, że najpierw będe Wam przedstawiała po kolei cztery produkty do twarzy - skład, konsystencja, działanie zaraz po aplikacji, a następnie opublikuję post podsumowujący, w którym opiszę wszelkie zmiany po stosowaniu czterech kosmetyków. Mam nadzieję, że tak będzie przejrzyście i zrozumiale. W każdym poście zamieszczę też linki do pozostałych, byście mogli z łatwością przeczytać wszystkie, jeśli firma Was zainteresuje.
Dziś czas na recenzję kremu regenerującego Silor+B Organic Silica na dzień. Dostałam krem w próbkach 6x2,5ml co daje połowę pojemności pełnowymiarowego kremu, który kosztuje 69zł/30ml.
Doskonały krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekolatu. Jest dobrze tolerowany przez wszystkie rodzaje skóry, w szczególności zalecany dla skóry wymagającej zdecydowanej poprawy kondycji i wyglądu. - tak pisze producent i zdecydowanie ma racje.
Doskonały krem do codziennej pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekolatu. Jest dobrze tolerowany przez wszystkie rodzaje skóry, w szczególności zalecany dla skóry wymagającej zdecydowanej poprawy kondycji i wyglądu. - tak pisze producent i zdecydowanie ma racje.
Moja opinia
Krem wydaje się mieć lekką konsystencję, jednak na twarzy jest wyczuwalny. Na początku jest mocno lepki, jednak po wchłonięciu staje się zupełnie niewyczuwalny. Dobrze się rozsmarowuje. Jest to najlepsza konsystencja kremu do twarzy, z jaką do tej pory się spotkałam - a takowych produktów używałam bardzo wiele, więc i porównanie mam spore. Bardzo szybko zmiękcza cerę i mocno ją wygładza. Po pierwszych użyciach byłam zachwycona tym, że moja cera stała się jakby jedwabna, bardzo przyjemna w dotyku i delikatna. Krem doskonale i długotrwale nawilża. Jest idealną bazą, przedłuża trwałość makijażu, co mnie bardzo zaskoczyło - pozytywnie, oczywiście ;) Działa na skórę kojąco, absolutnie nie podrażnia, ani nie uczula. Krem jest ogromnie wydajny - jedną próbkę używałam na 4 aplikacje i uwierzcie, że się nie oszczędzałam. Myślę, że pełnowymiarowy produkt starczyłby mi na ponad dwa miesiące, jednak głowy nie dam. Być może przekonam się o tym wkrótce, ponieważ mam zamiar kupić sobie pełnowymiarowy produkt od Invex Remedies, ponieważ jest to naprawdę dobry krem, który szybko przynosi widoczne efekty.
Krem wydaje się mieć lekką konsystencję, jednak na twarzy jest wyczuwalny. Na początku jest mocno lepki, jednak po wchłonięciu staje się zupełnie niewyczuwalny. Dobrze się rozsmarowuje. Jest to najlepsza konsystencja kremu do twarzy, z jaką do tej pory się spotkałam - a takowych produktów używałam bardzo wiele, więc i porównanie mam spore. Bardzo szybko zmiękcza cerę i mocno ją wygładza. Po pierwszych użyciach byłam zachwycona tym, że moja cera stała się jakby jedwabna, bardzo przyjemna w dotyku i delikatna. Krem doskonale i długotrwale nawilża. Jest idealną bazą, przedłuża trwałość makijażu, co mnie bardzo zaskoczyło - pozytywnie, oczywiście ;) Działa na skórę kojąco, absolutnie nie podrażnia, ani nie uczula. Krem jest ogromnie wydajny - jedną próbkę używałam na 4 aplikacje i uwierzcie, że się nie oszczędzałam. Myślę, że pełnowymiarowy produkt starczyłby mi na ponad dwa miesiące, jednak głowy nie dam. Być może przekonam się o tym wkrótce, ponieważ mam zamiar kupić sobie pełnowymiarowy produkt od Invex Remedies, ponieważ jest to naprawdę dobry krem, który szybko przynosi widoczne efekty.
Skład
Skład jest średniej długości i postanowiłam się trochę w niego zagłębić. Przybliżam Wam opis pierwszych dziesięciu składników kremu. Jak się okazało - w większości są to substancje nawilżające, zmiękczające czy mające na celu nadanie elastyczności. Ku mojej radości - nie znalazłam informacji, które zniechęciłyby mnie do stosowania kremu.
1) aqua - woda
1) aqua - woda
2) vitis vinifera seed oil - emolient tzw. tłusty, zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry tworzy na powierzchni film, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (pośrednie działanie nawilżające), przez co zmiękcza i wygładza skórę.
3) glycerin - w małych stężeniach nie działa szkodliwie, jednak w większych działa drażniąco na skórę, zwłaszcza trądzikową
4) glyceryl stearate citrate - środek zmiękczający skórę, pomaga włosom i skórze zachować odpowiedni poziom nawilżenia. Często stosowany w kremach do cery dojrzałej lub na noc
5) hydroxyethyl urea - substancja nawilżająca, mająca zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Zmiękcza warstwę rogową, a w wyższych stężeniach złuszcza zrogowaciały naskórek, zapobiega wysychaniu kosmetyku
6) ceterayl alcohol - może sprzyjać powstawaniu zaskórników. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry tworzy na powierzchni skóry film, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni, przez co zmiękcza i wygładza skórę
7) grycelyr caprylate - tworzy film, wygładza powierzchnię naskórka i włosów. Nadaje połysk. Substancja zwilżająca - ułatwia usuwanie zanieczyszczeń.
8) theobroma cacao seed butter - masło kakaowe, nawilża, natłuszcza, uelastycznia, poprawia koloryt
9) sodium stearoyl lactylate - substancja nawilżająca, mająca zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka
10) xanthan gum - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu
10) xanthan gum - zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu
pomocne źródła: rozanski.ch , kosmopedia.pl
Opakowanie
W pełnowartościowej pojemności krem znajduje się w okragłej tubie z pompką, co bardzo ułatwia aplikację, a także podwyższa wydajność produktu. Według mnie - świetne rozwiązanie.
Jeśli jesteście ciekawe długotrwałych efektów kremu - zaglądajcie na bloga. Po opublikowaniu recenzji czterech produktów, opublikuję post podsumowujący, w którym opiszę wszelkie zmiany, jakie zauważyłam po miesiącu stosowania produktów Invex Remedies.
Pozostałe posty o pielęgnacji twarzy z Invex Remedies:
- Silor+B, Organic Silica, na dzień
- Silor+B, Organic Silica, na noc
- Innowacyjny, antybakteryjny tonik ochronny na bazie srebra
- Podsumowanie
Opakowanie
W pełnowartościowej pojemności krem znajduje się w okragłej tubie z pompką, co bardzo ułatwia aplikację, a także podwyższa wydajność produktu. Według mnie - świetne rozwiązanie.
Jeśli jesteście ciekawe długotrwałych efektów kremu - zaglądajcie na bloga. Po opublikowaniu recenzji czterech produktów, opublikuję post podsumowujący, w którym opiszę wszelkie zmiany, jakie zauważyłam po miesiącu stosowania produktów Invex Remedies.
Pozostałe posty o pielęgnacji twarzy z Invex Remedies:
- Silor+B, Organic Silica, na dzień
- Silor+B, Organic Silica, na noc
- Innowacyjny, antybakteryjny tonik ochronny na bazie srebra
- Podsumowanie
Ciekawy produkt. Cena troszkę szokuje, ale nieraz przekonałam się, że warto zapłacić więcej za dobry kosmetyk.
OdpowiedzUsuńTak, ja też wychodzę z założenia, że lepiej zapłacić za jeden porządny i wydajny produkt, niż nakupować kilka kiepskich i tanich :)
UsuńO, właśnie znalazłam ten krem w drogerii internetowej za 50zł i coraz bardziej jestem przekonana, że to coś, co powinnam kupić :D
UsuńNo to super :)
Usuńbrzmi zachęcająco..fajnie,że wyjaśniłaś co oznaczają te tajemniczo brzmiące nazwy w składzie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawde bardzo zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńUh, cena rzeczywiście przeraża, ale jeśli dobrze działa to chyba warto zainwestować.
OdpowiedzUsuńChoć o firmie nigdy nie słyszałam :P
cena poraża, ale skoro jest tego wart... ;)
OdpowiedzUsuńKuszący kremik :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńCena dość wysoka, chociaż kosmetyk zapewne jest bardzo wydajny :) Ja jednego kremu do twarzy używam nawet ponad 2 miesiące, więc raz na taki okres można sobie pozwolić na droższy kosmetyk ;))
OdpowiedzUsuń:) były w mojej paczuszce już nie mogę się doczekać kiedy spróbuję ale najpierw muszę wykończyć mój krem :))
OdpowiedzUsuńspróbuj koniecznie i daj znać :*
UsuńMusze o nim pomyśleć :) !
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńlubię kremy o lekkiej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik :) Przyznam, że nie słyszałam o tej firmie.
OdpowiedzUsuńmiałam kilka próbek tego kremu i byłam pod wielkim wrażeniem efektu jaki dawał na mojej suchej skórze, ale doszłam do wniosku, że zanieczyszczał mi twarz, kiedy go stosowałam na nosie miałam pełno wągrów :<
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że nie znam w ogóle tej firmy...
OdpowiedzUsuńKremik ciekawy, czekam na zbiorczy post :)
Martwi mnie, czy nie zapycha? Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńMnie nie zapchał, a stosowałam długo, jednak wyżej koleżanka napisała, że miała kilka próbek i doszła do wniosku, że zanieczyszczał...
UsuńJa bardzo się martwiłam na początku czy właśnie mnie nie zapacha i cieszę się, że nie zadziałał negatywnie :)
strasznie drogi.. nie dałabym tyle kasy za niego :(
OdpowiedzUsuń